Z komnaty snów: "Czarny Pies"

Idę przez korytarz swojej dawnej szkoły średniej, widzę siedzącego czarnego psa, wiem, że to znajomy pies, może był kiedyś mój, idę dalej, on za mną, nagle wchodzę na jakiś drewniany statek, bardzo zniszczony, między dziurami podłogi widać wodę, trzeba uważać, żeby nie wpaść, schodzę niżej, pod pokład, pies dalej za mną, odwracam się, a on zaczyna zachowywać sie groźnie, patrzę zdziwiona, bo to przeciez znajomy pies, on warczy, nadyma się, robi się wściekły, i nagle zaczyna zmieniać kolory, czarna sierść zmienia się, pulsują żyły, po cienką skóra widać mięśnie, widok nie jest zbyt przyjemny. Odwracam się i spotykam młodego marynarza, patrzymy na siebie z zainteresowaniem, pojawia sie erotyczne napięcie. Całujemy się.

(Lady-Nea)