Cytat tygodnia 44/2010: "Archetyp cz. I"

'Na pytanie, czy liczba archetypów jest ograniczona, prawie nie sposób udzielić odpowiedzi, ponieważ mniej lub bardziej zależy ona od dowolnego rozstrzygnięcia. Próbując wydestylować archetypy występujące w marzeniu sennym, zauważymy, iż mamy do czynienia z pewną liczbą niewątpliwych archetypów, które są mniej lub bardziej do siebie podobne. Weźmy przykład kocioł: to analogon chrzcielnicy, świata podziemnego, wulkanu, głębi morza itd. Czy zatem powinniśmy odnosić się do każdego z tych przedmiotów z osobna, czy też uznać, że opisują one jedną i tę samą rzecz? Jeśli założymy, że wszystkie archetypy odnoszą się w gruncie rzeczy do tego samego, będziemy musieli zrezygnować z jakichkolwiek prób rozróżnienia, a cała ta dyskusja straci walor praktyczny; w tym wypadku zakończymy tę sprawę stwierdzeniem, że istnieje tylko jeden archetyp – archetyp nieświadomości zbiorowej. Jeśli jednak będziemy próbowali dokonać rozróżnienia, stwierdzimy, że liczba archetypów jest nieskończona – nie starczyłoby nam wyobraźni, by stworzyć sobie dostateczna ilość przedstawień i obrazów, by scharakteryzować wszystkie te archetypy i określić wszystkie możliwe warianty. Dlatego dochodzimy do teoretycznego wniosku, że próba stworzenia charakterystyki tego archetypu mogłaby nie mieć końca, ale stwierdzenie to jest słuszne jedynie w teorii, ponieważ nasz język dysponuje niewątpliwie skończoną liczbą możliwości. Może się zdarzyć, że wpadniemy na nieskończenie wiele wariantów opisu, lecz koniec końców odnosić się one będą do jednej i tej samej sprawy. A zatem niepodobna udzielić odpowiedzi na postawione na wstępie pytanie. Możemy jedynie stwierdzić, że liczba archetypów jest teoretycznie nieskończona, praktycznie jednak nasze możliwości w tym względzie rychło się wyczerpują czy też szybko dochodzimy do wniosku, że nic już nie potrafimy wymyślić.'
(C. G. Jung, 'Analiza marzeń sennych')