Cytat tygodnia 33/2011: "Przeciwieństwa w życiu człowieka"

'W eposie o Gilgameszu znajdziemy ideę, podług której człowiek całkowity w dwóch trzecich jest boski, w jednej trzeciej – ludzki. Jest to człowiek bólu i radości, znający oba uczucia: radujący się pod niebiosa i śmiertelnie zasmucony. Gilgamesza opisuje się tam jako męża największej błogości i bezdennej rozpaczy, jako tego, który wznosi się na najwyższe szczyty i zstępuje w najgłębsze otchłanie. Idea życia spełnionego wiąże się z niesamowitymi wahaniami z góry na dół i z dołu do góry, od ekstrawersji do introwersji i z powrotem. Jeśli życie nie zawiera pary przeciwieństw, przebiega po linii prostej, ale wówczas mamy do czynienia z sytuacją, jak gdyby istota ludzka nie oddychała, jak gdyby w ogóle nie żyła. Jeśli życie przeżywane jest rytmicznie, w formie przebiegu od diastoli i systoli, jest całością, zbliża się do całkowitości. Jeśli zatem śniący spogląda na siebie w sposób trójwymiarowy (świecki), postrzega się w ruchu przebiegającym tam i z powrotem, jeśli zaś ujmuje samego siebie sub specie aeternitatis, unosi się w wodach życia, wdychając i wydychając jak komórka.'

(C. G. Jung, 'Analiza marzeń sennych')