Roleta podniosła się całkiem powoli – ujrzałam dorożkę weselną jadącą wyżwirowaną alejką ogrodową, zakręcającą przy węgle domu. W dorożce siedziała młoda para, na koźle jako woźnica siedział diabeł. Nagle cała dorożka zaczęła płonąć jasnym płomieniem, w którym znikła. Bardzo się przestraszyłam.
(dziewczynka 4 lata)
(Opracowane na podstawie przedmowy Jerzego Prokopiuka do pracy: "Odpowiedzi Hiobowi" Carla Gustava Junga, Wyd. "Ethos", Warszawa 1995)