Cytat-tygodnia

Cytat tygodnia 40/2008: "Zrozumieć psyche"

„Zrozumieć przyczynowość psyche, to zrozumieć jedynie jej połowę. Przyczynowe zrozumienie Fausta mówi nam bardzo jasno jak ono [to dzieło – AK] stało się skończonym dziełem sztuki, ale nie pokazuje nam jego żyjącego znaczenia. To znaczenie ożywa wtedy, gdy doświadczamy go w i poprzez nas samych. […] Faust jest zrozumiały jedynie wtedy, kiedy jest pojmowany jako coś, co staje się żywe i twórcze wciąż od nowa w naszym doświadczeniu. W taki właśnie sposób musimy rozpatrywać również ludzką psyche.

Cytat tygodnia 38/2008: "Lapis philosophorum"

„Nigdy nie wyjaśniło się do końca, co owi dawni filozofowie mieli na myśli, mówiąc o lapisie. Na pytanie to będzie można udzielić zadowalającej odpowiedzi dopiero wtedy, kiedy dowiemy się, jaką treść swej nieświadomości w ten sposób projektowali. Zagadkę tego rodzaju będzie mogła rozwiązać jedynie psychologia nieświadomości, która powiada nam, że dopóki dana treść trwa w stanie projekcji, dopóty też jest niedostępna, toteż wszystkie starania alchemików krzątających się wokół swej tajemnicy zdradzą nam doprawdy niewiele z jej rzeczywistej treści.

Cytat tygodnia 36/2008: "Indywiduacja a wolność i samodzielność jednostki"

„Indywiduacja polega na zjednoczeniu się z samym sobą, a zarazem z ludzkością, której członkiem jest także indywiduum. Jeżeli w ten sposób zostanie zagwarantowanie istnienie indywiduum, będziemy mieć również gwarancję, że zorganizowanie indywiduów w państwie – nawet w państwie wyposażonym w silny autorytet – nie doprowadzi do powstania anonimowej masy, lecz przyczyni się do powstania świadomej wspólnoty. Aby jednak taka wspólnota powstała niezbędne są wolny i i świadomy wybór, indywidualna decyzja.

Cytat tygodnia 35/2008: "Obrazy rodziców"

„W ten oto sposób powróciliśmy do podstawionego tu już wcześniej pytania, co się dzieje, gdy imagines rodzicielskie zostaną wycofane z projekcji? Uwolnienie ich z pewnych osobistych nośników projekcji jest niewątpliwie możliwe, a nawet, by tak rzec, należy do żelaznego repertuaru terapii, o ile ma ona odnieść sukces. Problem staje się trudniejszy w wypadku przeniesienia imagines na lekarza. W tym przypadku uwolnienie imagenes może urosnąć do rangi rozstrzygającego dramatu, cóż bowiem ma się z nimi stać w sytuacji, gdy już nie są przywiązane do konkretnego człowieka.”

Cytat tygodnia 34/2008: "Rytm spotkań w terapii analitycznej"

„O ile psychoanalitykowi wydaje się, że powinien się on spotykać się z pacjentem codziennie przez kilka miesięcy, o tyle mi wystarczają trzy-cztery godziny tygodniowo. Z reguły zadowalam się dwoma sesjami, jeżeli zaś mam do czynienia z pacjentem w miarę wprowadzonym w problematykę terapii, posiedzenia redukuję do jednej godziny. Tymczasem zaś pacjent powinien samodzielnie wykonać zadaną mu przeze mnie pracę - rezultaty tego osobiście kontroluję. Przekazuję pacjentowi niezbędną mu do tego wiedzę psychologiczną, by możliwie jak najszybciej udało mu się uwolnić spod wpływu autorytetu.

Cytat tygodnia 33/2008: "Przeniesienie i libido pokrewieństwa"

 „Jeżeli zjawisko przeniesienia nie jest jeszcze czymś innym jak tylko projekcją, skutkiem jego działania może być tyleż podział, co zadzierzgnięcie związku. Doświadczenie jednak poucza, że nawet gdy projekcja zostanie rozwiązana, to pewien związek zadzierzgnięty w przeniesieniu przetrwa, albowiem stoi za nim libido pokrewieństwa – najistotniejszy czynnik instynktowy.

Cytat tygodnia 32/2008: "Złożony charakter przeniesienia"

 „Ze skrupulatnej analizy zjawiska przeniesienia wynika obraz nader złożony, lecz tak wyrazisty, że łatwo ulec pokusie, by samo zjawisko przeniesienia uznać za sprawę najistotniejszą i tłumaczyć: „To przecież nic innego niż...!”. Odnoszę to przede wszystkim do erotycznego lub seksualnego wymiaru fantazji przeniesieniowej. Aspekt ten bezsprzecznie istnieje, lecz przecież nie zawsze występuje jako jedyny i istotny.

Cytat tygodnia 31/2008: "Więź z drugim człowiekiem a proces integracji wewnętrznej"

„Więź z drugim człowiekiem stanowi conditio sine qua non świadomie dopełnionego procesu integracji wewnętrznej; bez świadomie uznanego i zaakceptowanego odniesienia do bliźniego w ogóle nie może być mowy o syntezie osobowości. To coś, w czym spełnia się zjednoczenie wewnętrzne, nie jest ani czymś osobistym, ani czymś egotycznym, ani czymś wobec nich nadrzędnym, ponieważ – jako Jaźń – oznacza ono syntezę „ja” z nieosobniczą nieświadomością.

Pages